Wypowiedzenie umowy po urlopie macierzyńskim

Przebywająca na urlopie macierzyńskim pracownica podlega szczególnej ochronie prawnej uniemożliwiającej pracodawcy zwolnienie jej z pracy. Wiele kobiet powracających po macierzyńskim do pracy obawia się, że już pierwszego dnia zobaczą na swoim biurku wypowiedzenie. Czy słusznie?

Wypowiedzenie umowy na urlopie macierzyńskim przez pracownika

Na początek warto wspomnieć o tym co stanowi prawo pracy – wypowiedzenie umowy po urlopie macierzyńskim przez pracownicę nie jest kwestią problematyczną. Jeżeli kobieta nie chce kontynuować zatrudnienia u danego pracodawcy, może złożyć wypowiedzenie pierwszego dnia po powrocie z omawianego urlopu, pamiętając o zachowaniu odpowiednich okresów wypowiedzenia wynoszących:

– 2 tygodnie – przy stażu pracy u danego pracodawcy krótszym niż 6 miesięcy,

– 1 miesiąc – przy stażu pracy u danego pracodawcy co najmniej 6 miesięcy,

– 3 miesiące, gdy okres zatrudnienia u danego pracodawcy to minimum 3 lata.

Pracownicy wracającej z macierzyńskiego przysługuje niewykorzystany urlop wypoczynkowy – pracodawca jest zobligowany do udzielenia go. Jeśli zaś doszło do rozwiązania stosunku pracy, pracodawca musi wypłacić świadczenia pieniężnego z powyższego tytułu.

Czy można wypowiedzieć umowę po urlopie macierzyńskim?

Inaczej przedstawia się w praktyce sprawa wypowiedzenie umowy o pracę po urlopie macierzyńskim przez pracodawcę. Należy w tym momencie przypomnieć, iż dyrektywy unijne (a Polska jest członkiem Unii Europejskiej) zakazują wypowiadania umów o pracę zarówno w czasie urlopu macierzyńskiego, jak i zabraniają podejmowania czynności przygotowawczych przed upływem okresów ochronnych. Pracodawca, który chce wręczyć wypowiedzenie umowy pracownicy po urlopie macierzyńskim, musi mieć ku temu bardzo mocne przesłanki. Trudno w takich okolicznościach tłumaczyć decyzję likwidacją stanowiska czy tym bardziej niewłaściwym wywiązywaniem się z obowiązków jeszcze przed urlopem, nie zmienia to jednak faktu, iż sporo kobiet po macierzyńskim dostaje wypowiedzenie. Bardzo często sprawy te znajdują finał w sądzie.

Facebook Comments

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *